Estetyka… wabi-sabi

Kwiaty Paproci - styl wabi sabi, beton, kamień, obraz Konrad Peszko

Jesteśmy przyzwyczajeni do antycznych zasad harmonii, symetrii, idealizmu. Zapominamy, że nie wszystko złoto, co się świeci. Nie wszystko, co spod igły jest piękne. Dobrze wiedzą o tym Japończycy, autorzy filozofii wabi – sabi. 

Odrzucający istotny w zachodnim świecie konsumpcjonizm, szanujący naturalny proces starzenia i niedoskonałość styl życia coraz chętniej przyswajają Europejczycy i implementują go do swoich wnętrz. Po duńskim Hygge i szwedzkim Lagom nadchodzi trend z kraju kwitnącej wiśni. Czym właściwie jest ten styl? Czym cechuje się estetyka wabi-sabi?

Obraz minimalistyczny Konrad Peszko z meblami loft

Z japońskiego słowo „wabi” oznacza prostotę, a „sabi”- pięknie upływający czas. W tej estetyce za piękne uważane jest to, co niedoskonałe, ale szlachetne. Nawet nowe przedmioty powinny być „niedopracowane”. Nie ma mowy o kiczowatym wygładzaniu, przesładzaniu czy liftingu. Liczy się szacunek do produktu, najlepsze naturalne materiały i zrozumienie, jak patynuje je czas. Wabi – sabi celebruje „defekt”. Kocha chropowatość drewna, szorstkość kamienia, pęknięcia betonu, odpryski skóry, uszczerbienia ceramiki, ostrość spracowanej cegły, surowość stali i rdzę metalu.

Wnętrza utrzymane w klimacie wabi – sabi mają działanie terapeutyczne – pozwalają na wyciszenie, są oazą relaksu, ale jednocześnie mają w sobie spokojną elegancję. Nieskrępowana atmosfera pobudza kreatywność i pomaga skupić się na pracy. Coraz więcej osób chce w stylu wabi – sabi zaprojektować swoje salony, łazienki czy gabinety. Nie brakuje także biur urządzonych w tej estetyce. Pomieszczenia wabi – sabi ma w sobie przejrzystość bliską minimalistom, industrialną, spracowaną niedoskonałość, ale jednocześnie nieco rustykalną przytulność.

Kolory wabi – sabi to odcienie ziemi i inne barwy natury. Meble, nawet jeżeli są nowe i nie naruszone zębem czasu, powinny wyglądać na lekko „niedopracowane”. Formy są proste, geometryczne, czasem ozdobione nienachalnym rysunkiem lub wzorem nawiązującym do natury. 

Jak yin i yang łączą lekkość ażurowej stalowej konstrukcji z blatem wykonanym z kamienia. Często kamienie są pokruszone, odpryśnięte, tworząc niepowtarzalne rysunki i wzory. Niepomalowane drewno towarzyszy skórze „po przejściach”, surowy len wyściela kamienną, porysowaną podłogę, a stal zdobi cegłę i beton. Drewniane blaty ustępują kamiennym lub betonowym, a konstrukcje z tworzyw sztucznych tym wykonanym z metalu.

Ważny jest indywidualizm. Nie ma mowy o meblach czy dodatkach z masowej produkcji. Tu wszystko ma mieć duszę i swój charakter. W stoliku, konsoli czy krześle ma dać się wyczuć ducha artysty, dłoń matki natury i uszlachetniający czas.

W kolekcji Kwiatów Paproci, coraz częściej pojawiają się propozycje w tym duchu. Czekajcie na więcej.

meble wabi sabi surowy beton metal kamienie marmur